Poza opuchlizną nóg mogą pojawić się również widoczne gołym okiem poszerzenia powierzchownych naczyń żylnych w obrębie stóp oraz zmiany skórne w postaci pajączków na nogach. Opisywany dyskomfort pojawia się zazwyczaj pod koniec dnia, a ustępuje po nocnym spoczynku oraz potęguje go wysoka temperatura otoczenia.
Cześć Koziołek. Synek 3,5 roku w sob po południu dostał temp. pojechaliśmy do lekarza. gardło zainfekowane i dostał Ospamox 3x 5 ml. W niedzielę po kąpieli zauważyłam, że pojawilo sie uczulenie (małe czerwone krostki) na stopkach. w poniedzialek zadzwoniła do mnie mama, która z nim była i powiedziała mi, że z niektórych krostek robią się pęcherzyki z wodą - dotyczyło
Preparaty na oparzenia (maści, pianki, żele) W aptekach dostępne są zarówno substancje na receptę, jak i bez recepty. Tego rodzaju środki na oparzenia stosuje się w lżejszych przypadkach. Wśród preparatów na oparzenia można znaleźć: maści z alantoiną, D-pantenolem, srebrem, antybiotykiem, pianki na oparzenia, żele na oparzenia,
Ponadto oparzenia skóry często pojawiają się po ekspozycji na parę. Jeśli pęcherze nie przejdą w ciągu kilku dni, należy skontaktować się z dermatologiem. Kończyny górne i dolne. Pęcherze na łokciach i kolanach to jedna z najczęstszych dolegliwości u osób, które przychodzą na wizytę u specjalisty chorób skóry.
Aby złagodzić objawy wysypki, rozważ: Umyj dotknięty obszar wodą i delikatnym mydłem. Stosowanie dostępnego bez recepty kremu z 1% hydrokortyzonem. Wziąć chłodny prysznic, aby złagodzić dyskomfort związany z pieczeniem i swędzeniem. .
nonton film keluarga cemara 2 full movie. Jakiś czas temu wyskoczyły mi na moim pośladku pęcherze. Kilka dni temu takie same pojawiły się na napletku. Potraktowałem je maścią, piję witaminy, ale bąble nie znikają. Co jest przyczyną pojawienia się pęcherzy? Co powinienem zrobić? 2013-05-25, 18:03~Kontu ~ Strony: 1 wątkii odpowiedzi ostatni post
Pęcherze skórne to wykwity wzniesione nad powierzchnią skóry, oddzielające zewnętrzną warstwę skóry (naskórek) od głębiej leżących tkanek (skóry właściwej) krwią lub przejrzystym płynem surowiczym koloru słomkowego (chłonka) przesiąkającym z naczyń krwionośnych. Płyn przenika do uszkodzonego lub zakażonego obszaru pod powierzchnią tkanki podskórnej, tworząc poduszeczkę ochronną, pod którą powstaje nowa nieuszkodzona skóra. Pęcherze mogą być bezbolesne lub z towarzyszącym swędzeniem, pieczeniem i bólem. Pojedyncze pęcherze są najczęściej wynikiem urazu mechanicznego skóry, natomiast pęcherze mnogie to objaw choroby zakaźnej. W zależności od wielkości, pęcherze dzieli się na 2 rodzaje: pęcherzyki o średnicy nieprzekraczającej 5mm pęcherze o średnicy ponad 5mm Przyczyny pęcherzy skórnych urazy tj. otarcia, ucisk, oparzenie termiczne i chemiczne, poparzenie słoneczne, ugryzienie insekta; zwykle o średnicy ponad 5mm opryszczka zwykła (zimno, febra) występuje zwykle na wardze lub w jej pobliżu; pęcherzyki mnogie o średnicy poniżej 5mm; ich pojawienie się poprzedza drętwienie oraz bolesność skóry półpasiec; na ogół pęcherzyki do 5mm średnicy, zawsze znajdujące się po jednej stronie ciała i rozprzestrzeniające na kształt opaski na tułowiu lub wzdłuż kończyny choroby wirusowe wieku dziecięcego tj. ospa wietrzna wyprysk pęcherzowy; pęcherze o różnej wielkości, mogą być bolesne; najczęściej pojawiają się na dłoniach oraz podeszwach stóp autoimmunologiczne choroby skóry (pęcherzyca, pemfigoid); liczne, różnej wielkości, wiotkie i pękające pęcherze, pozostawiające bolesne owrzodzenia opryszczkowe zapalenie skóry atopowe zapalenie skóry (egzema) zapalenie tkanki podskórnej alergiczne zapalenie naczyń świerzb; drobne pęcherzyki liszajec pęcherzowy (zakażenie skóry) rumień wielopostaciowy; symetryczne plamy z centralnie położonym pęcherzem porfiria (choroba metaboliczna) pęcherzowe oddzielanie naskórka (choroba genetyczna) mięczak zakaźny uboczny objaw przyjmowanych leków Pęcherze, które powstały w wyniku oparzenia chronią leżące głębiej tkanki przed działaniem wysokiej temperatury i zmniejszają ryzyko wtórnej infekcji. Pęcherze wywołane przez zakażenie mogą obfitować w bakterie i wirusy, dlatego nie powinny być dotykane, aby nie rozprzestrzeniać infekcji. Pojawienie się pęcherzy na stopach lub na dłoniach w skutek tarcia to oczywisty sygnał do zmniejszenia aktywności albo założenia wygodniejszych butów. Dotyczy to najczęściej początkujących biegaczy, tenisistów lub rowerzystów. Domowe sposoby na pęcherze Leczenie pęcherzy skórnych Nie wolno usuwać pęcherza, należy poczekać, aż sam zniknie. Jeśli pęknie, trzeba założyć jałowy opatrunek i starannie dbać o jego higienę, aby nie dopuścić do zakażenia rany. Jednak są eksperci, którzy warunkują samodzielne przekłucie pęcherza od jego wielkości. Dla większości osób pozostawienie nabrzmiałego pęcherza jest mało praktyczne, dlatego część specjalistów doradza, aby nakłuwać duże pęcherze powodujące ból, a nie przebijać małych i bezbolesnych. Nakłucie dużego pęcherza w obciążonym miejscu jest po prostu konieczne. Poza tym pęcherz wcześniej czy później samoistnie pęknie, dlatego lepiej zrobić to zawczasu w możliwie higienicznych warunkach. Filcowa ochrona. Aby ochronić bolesny pęcherz bez jego nakłuwania należy osłonić go kawałkiem filcu z wyciętym pośrodku okienkiem – środkowa część nad pęcherzem powinna pozostać otwarta. Reszta filcu chroni przed dodatkowymi urazami i tarciem podczas codziennych czynności. Jeśli skóra jest czysta i sucha, taki opatrunek nie powinien przeszkadzać. Sterylizowanie przyrządów. Przed nakłuciem lub nacięciem pęcherza, w pierwszej kolejności należy obmyć jego i sąsiadującą skórę, a następnie wysterylizowaną igłą, szpilką lub żyletką zrobić mały otwór wystarczający do usunięcia płynu. Najlepiej sterylizować alkoholem lub ogniem. Wybrany przyrząd trzyma się w płomieniu zapałki, aż rozżarzy się do czerwoności (przed nakłuciem trzeba poczekać aż wystygnie). Nie wolno usuwać skórki pokrywającej pęcherz, co jest największym i najczęstszym błędem. Odwarstwiony naskórek pokrywający pęcherz tworzy naturalny opatrunek ochronny. Jeśli się go usunie, odkryte dno pęcherza zaczerwieni się i zacznie boleć. Tymczasem pozostawiona warstwa naskórka szybko twardnieje i sama odpada, co znacznie skraca okres gojenia. Antybiotyki stosowane miejscowo skutecznie niszczą bakterie, problem w tym, że także zdrowe komórki. Opatrunek. Po wypuszczeniu płynu z pęcherza trzeba przykryć go jałowym plastrem z opatrunkiem. Jeśli pęcherz jest za duży, należy przykryć go gazą i przymocować ją wodoodpornym przylepcem. Dostępne są także specjalne plastry na pęcherze » Preparaty z pantenolem. Pokrywa się nim zranioną okolicę, ochronna błonka zabezpiecza przed tarciem i zabrudzeniem. Dostęp powietrza. Na noc zalecane jest usuwanie opatrunku, aby stworzyć dostęp powietrza do chorego miejsca. Powietrze i woda przyspieszają gojenie. Zmiana mokrego opatrunku. Bez względu na przyczynę zawilgocenia, taki opatrunek jest zniszczony i trzeba go zmienić. W normalnych warunkach plaster na pęcherzu może być przyklejony przez 2 doby. Zapobieganie pęcherzom Korkowa wkładka do tyłu buta skutecznie zapobiega pęcherzom w okolicy pięt, wywołanym przez tarcie tylnej części obuwia. Skarpetki należy nosić nawet w upalne dni – wystarczą krótkie osłaniające tylko stopy. Niewskazane są skarpety bez pięt (nakłada się je, nie odróżniając przodu od tyłu), gdyż niewystarczająco chronią stopy. Puder jest wskazany w przypadku nawracających pęcherzy i noszeniu rzekomo wygodnego obuwia. Wystarczy codziennie rano posypywać stopy pudrem dla dzieci przed założeniem skarpetek. Wazelina przed większym wysiłkiem tj. dłuższy bieg czy spacer lub gra w tenisa. Jednym ze sposobów uchronienia się przed powstaniem pęcherzy jest pokrycie stóp cienką warstwą wazeliny. Do nowych butów nowe skarpetki. Jeśli nowe buty powodują pęcherze, trzeba zmienić również skarpetki na nowe – najlepsze są skarpety akrylowe. Zalecane są także specjalne wkładki do butów. Ostatnie badania dowodzą, że skarpetki akrylowe lepiej chronią stopę przed pęcherzami niż skarpetki z bawełny lub innych włókien naturalnych. Skarpetki bawełniane powodują, że pęcherze powstają szybciej i są trudniejsze w leczeniu. Włókna bawełny mogą obcierać skórę, a po zamoczeniu odkształcają się, tymczasem idealne dopasowanie skarpety do stopy ma decydujące znaczenie. Przędza akrylowa w dotyku przypomina bawełnę, ale zachowuje elastyczność nawet po zamoczeniu. Hartowanie stóp taniną. Smarowanie wrażliwych okolic skóry 10% roztworem kwasu taninowego 2 razy dziennie przez 2-3 tygodnie powoduje jej stwardnienie, co skutecznie chroni przed otarciami i pęcherzami. Ten sposób jest szczególnie zalecany zawodowym sportowcom, natomiast sportowcy rekreacyjni przed zastosowaniem taniny, powinni zasięgnąć rady lekarza. Pęcherze. Porada lekarska Nawet niepęknięty pęcherz może ulec zakażeniu, co objawia się: zmętnieniem płynu surowiczego i jego nieprzyjemną wonią zapalną obwódką skóry, która jest nabrzmiała, tkliwa i zaczerwieniona podwyższoną ciepłotą ciała nasileniem bólu Jeśli zawartość pęcherzyka ulegnie zakażeniu i przekształceniu w ropę to powstaje krosta. Oprócz zakażenia, wskazaniem do wizyty lekarskiej są wszystkie rodzaje pęcherzy o podłożu chorobowym, które zostały wymienione na wstępie. Tematy pokrewne Ból stopy » Grzybica stóp » Kurzajki » Nadpotliwość stóp » Odciski » Oparzenia » Podrażnienia skóry » Rany » Siniaki » Ukąszenia » Użądlenia »
napisał/a: niki009 2011-06-04 12:19 Od jakiegos czasu dokucza mi pewien problem. Sa to pecherzyki wypelnione przezroczystym plynem, sa malutkie ok 0,5mm srednicy a nawet mniejsze, jak je scisne to pekaja i ten plyn wycieka. Skora w tym miejscu swedzi i luszczy sie. Mam duzo tych pecherzykow na palcu wskazujacym i kciuku i pojedyncze na reszcie palcow. Jakies sugestie co to moze byc? Z gory dziekuje! napisał/a: lusilla57 2011-06-04 19:50 może świerzb ? czy swędzenie jest szczególnie dokuczliwe nocą ? napisał/a: niki009 2011-06-04 20:15 Nie, nie dokucza mi w nocy. Swedzenie nie jest bardzo dokuczliwe, wiec wydaje mi sie ze to nie swierzb. Najbardziej charakterystyczne sa te malutkie pecherzyki, luszczaca sie skora i lekkie zaczerwienienie. Potrafi zniknac na tydzien i potem znowu sie pojawic. napisał/a: abraa1 2011-06-05 11:49 Hejka, ja też mam ten problem, przynajmniej z opisu wydaje się ten sam. Załączam zdjęcia, żeby porównać. Mam to już parę lat i na przemian pojawia się i znika. Nigdzie na internecie nie spotkałem wcześniej zdjęć z czymkolwiek podobnym, choć poparzenie chemiczne mi to przypominało. Może ktoś tu będzie wiedział co to... mam nadzieję, że ktoś pomoże :) napisał/a: niki009 2011-06-05 15:25 Tak ja mam to samo, tylko pecherzyki sa mniejsze niz u ciebie, ale jestem pewna,ze to ten sam rodzaj dolegliwosci. Mialam isc z tym do lekarza ale jakos tak odwlekam to w nieskonczonosc. Ja wyduszam te pecherzyki jak tylko sie pojawia bo po prostu nie moge ich zniesc, potem te ranki wysychaja i sa zoltawe, a po kilku dniach/tygodniach nowe pecherze pojawiaja sie znowu. Porazka. napisał/a: abraa1 2011-06-06 11:16 z mojego doświadczenia, przekłuwanie tych pęcherzyków to nie za dobry pomysł. U mnie bardzo często pojawiają się po pracy przy samochodzie, więc możliwe, że to jakaś reakcja alergiczna, ale hydrokortyzon w ogóle na to nie działa. Podejrzewam, że może chemia osłabia błonę skóry na tyle, że coś innego ją atakuje. Jak mi się pojawiło pierwszy raz to pomógł linomag A i krem glicerynowy do rąk, ale przy kolejnych atakach już nie działało. Clotriclomazol też nie działa. Przypomina to bardzo półpasiec, ale nie mam żadnych innych objawów, no i chyba nie powinien atakować co chwila, nie? Może to jakaś forma opryszczki? Na pewno nigdy mi się nie przeniosło poza ręce... napisał/a: niki009 2011-06-06 11:45 Wiesz co, wydaje mi sie ze masz racje z ta reakcja alergiczna. Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim kilka tygodni i zauwazylam ze bardziej mi wyskakuja, i zastanawiam sie, ze to moze byc przez detergenty, bo ciagle cos sprzatam, zmywam naczynia itp... A jak jestem w pracy jest tego mniej. A z tym zdrapywaniem to wiem ze pewnie nie pownnam,ale po prostu doprowadzaja mnie do szalu jak mi wyskakuja:) napisał/a: abraa1 2011-06-06 12:15 jak możesz to użyj rękawiczek i zobacz czy będzie różnica. Ja przy aucie niestety prędzej czy później albo mi rękawiczka pęknie, albo sam zdejmę bo niewygodnie mi się pracuje... Do bani z takimi chorobami :/ napisał/a: abraa1 2016-01-20 02:32 wiem, że minęły lata od ostatniego postu, ale gdyby ktoś jeszcze się tu dokopał - u mnie okazało się to opóźnioną reakcją alergiczną na jedzenie - dokładnie to mam nietolerancję mleka i jajek. Odkąd wyłączyłem je z diety problem zniknął. Pozdrawiam. napisał/a: jolkanowak3 2018-07-11 09:39 Ja również mam pęcherzyki na dłoniach, co z tym zrobić? Od razu do dermatologa czy jakaś maść? napisał/a: Mats514 2018-08-01 01:10 Ja również mama taką wysypkę od 12 roku życia. Moja dr doszła do wniosku ze moje uczulenie jest ta kredę do tablic. Mam maść która pogada i po 2 dniach wysypka znika, maść robiona jest przez panie w aptece napisał/a: Mats514 2018-08-01 01:16 Mats514 napisal(a): Ja również mam taką wysypkę od 12 roku życia. Moja dr doszła do wniosku ze moje uczulenie jest na kredę do tablic. Mam maść która pomagai po 2 dniach wysypka znika, maść robiona jest przez panie w aptece
napisał/a: kosetka 2010-07-14 11:59 Witam, mam kłopot z pojawiającymi się na skórze u dwójki moich dzieci (3 i 5 lat) pęcherzykami. Zaczęło się od bólu gardła, potem gorączki. Zmiany skórne zaczęły się (w odstępie około 12 godzin po dardle i gorączce) od stóp, potem zajęło nóżki i dlonie. Na początku pojawiają się czerwone krostki (niektóre z ciemniejszą obwódką, takie zaognione jakby), potem pojawia się 1-2 milimetrowy bąbelek wypełniony przezroczystym płynem (osocze?). Pęcherzyki nie swędzą, lekko bolesne, po ok 2-3 dniach zastrupiają się lub zanikają. Na razie jest ich kilkanaście i pojawiają się tylko na kńczynach. Obaj biorą klacid. Zapoczatkowała wszystko 9-miesięczna córka mojej siostry, ma identyczne bąbelki, też gorączkowała, nie wiemy tylko czy bolało ją grdło ale możliwe bo straciła apetyt. Siostra nie była u lekarza i małej powoli zanikają same po 5 dniach. Siostra również chora, ropnie na gardle, gorączka i te bąble. Dostała antybiotyk. Niestety bąble wychodzą około dobę po objawach gargłowych i nikt z nas nie pokazał ich lekarzowi, gdyż jeszcze ich nie było. Chciałabym wiedzieć, czy te bąbelki mogą mieć wspólną przyczynę co infekcja gardła? Czy raczej wywlekły to z wody? Wszyscy moczyli się w ogrodowym basenie, który się dość silnie zaglonił w ciągu 3 dni upałów. Proszę o pilną pomoc, gdyż w piątek wyjeżdżamy na urlop i nie wiem czy nie muszę iść do lekarza. Na razie smaruję te pryszcze maścią triderm. napisał/a: P_A_T_R_Y_C_J_A 2010-10-12 13:28 Ja mam identyczną sytuację. Dziś mam wizytę z synem u lekarza. Co u Ciebie się okazało? My od soboty mamy antybiotyk na zapalenie gardła i temp. Od wczoraj krostki, od dziś pęcherzyki na stopach. Jestem przerażona :( napisał/a: KOZIOŁEK 2010-10-16 22:36 Witaj Patrycjo. Pierwszy post pochodzi z lipca więc możliwe, że już nikt nie odpowie. Jednak ja liczę na twoją pomoc bo widzę, że twój post jest nowy. W moim domu wszystko zaczęło się od dzieci, chociaż trudno powiedzieć od którego. Mam córeczkę 2,5 roku i syna 7 lat. Pierwsza był mała, ale zaraz później chłopak. Objawy dokładnie takie same jak u Ciebie. Lekarz rodzinny ocenił to jako bakteryjne zapalenie skóry. Nie byłem jednak pewien tej diagnozy. Nie pasował mi ból gardła no i trochę ta gorączka. Piszę w czasie przeszłym, bo teraz zupełnie tej diagnozy nie jestem pewien. Sam na to zachorowałem. Początek był taki jak znasz - ból gardła - myślałem, że się przeziębiłem. Po dobie dostałem gorączkę (ok. 38 st.). Cały dzień czułem się fatalnie. Objawy były takie jak przy grypie. Bóle mięśni i głowy, rozbicie, fale zimna. Nadal myślałem, że to grypa. Dopiero dziś rano gorączka ustąpiła, ale brałem aspirynę. Zauważyłem jednak dalsze objawy. Teraz jest wieczór i jestem pewien, że to ta sama choroba. Pęcherzyki są na dłoniach (głównie palce) i stopach. U córki i syna pojawiały się również w innych miejscach - na bokach pośladków i zgięciach za kolanami (pojedynczo na brzuchu i plecach. Lekarz dzieciom zapisał jakiś antybiotyk w maści i drugi doustnie "Augmentin". U córki objawy po woli ustępują syn również już wygląda lepiej. Nie jestem jednak pewien, czy pomogły lekarstwa, czy organizm sam zwalczył chorobę. Mam wrażenie, że jest to jakiś wirus - może grypopochodny. Ponieważ pisałaś o tym cztery dni temu możliwe, że coś wiesz więcej. Jeżeli tak, to proszę - daj mi znać. napisał/a: P_A_T_R_Y_C_J_A 2010-10-17 08:16 Cześć Koziołek. Synek 3,5 roku w sob po południu dostał temp. pojechaliśmy do lekarza. gardło zainfekowane i dostał Ospamox 3x 5 ml. W niedzielę po kąpieli zauważyłam, że pojawilo sie uczulenie (małe czerwone krostki) na stopkach. w poniedzialek zadzwoniła do mnie mama, która z nim była i powiedziała mi, że z niektórych krostek robią się pęcherzyki z wodą - dotyczyło to stóp. Pojechaliśmy po południu do lekarza. wtedy już ustąpiła temp. i osłuchowo był czysty. Okazło się, że panuje taki wirus. Zapisała dodatkowo 2x wapno 5ml i smarowanie tych pęcherzy oxycord. W poniedziałek wieczorem mał już wysypane rączki. Dziś już jest o wiele lepiej. Zasuszył te pęcherzyki. Pomogło wapno dodatkowo. teraz te stópki w miescach po pęcherzach są dość suche więc na noc smaruję mu bepantenem maścią. Mnie niesety też zaraził :( Miałam 39 stopni, okropny ból mięśni. Na drugi dzień temp. zeszła a doszły czerwone plamy na podniebieniu i ból jak przy bolu gardla - tak samo miał synek. dostałam 3 dniowy antybiotyk ale obyło się bez wysypki. Daj znać co u i życzę zdrowia. napisał/a: KOZIOŁEK 2010-10-17 21:50 Cześć. Dzieciaki już pomału z tego wychodzą. Córeczka praktycznie jest zdrowa (ma tylko czerwone ślady po zanikających pęcherzykach). Ona nie narzekała na ból, ale w tym najgorszym okresie była mimo wszystko bardzo marudna. To, że mała nie narzekała, to pewnie dlatego, że nie potrafi jeszcze wszystkiego określić i nazwać. A po drugie jest kobietą, a wiadomo, że kobiety są bardziej odporne na ból. Syn jak każdy facet oczywiście umęczył nas wszystkich jękami i narzekaniem. Dzisiaj był wreszcie pierwszy dzień bez takich dramatycznych scen (a zaczęło się wszystko 13 października). Z tego wynika, że choroba trwa kilka dni. Trochę mnie to cieszy, bo teraz sam mam ochotę pojęczeć. Ręce i stopy pieką mnie, tak jak gdybym je poparzył. Ponieważ podejrzewam, że jest to efekt zarażenia wirusowego, postanowiłem nie brać żadnych leków, a zwłaszcza antybiotyków (wiadomo przy bakteriach ma to sens, ale przy wirusie nie). Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy również będę chorował kilka dni. Mam nadzieję, że tak, bo gardło w zasadzie przestało mnie już boleć. Niestety mimo doświadczenia trzech osób z mojej rodziny nie poznałem skutecznej recepty na szybkie wyleczenie tej choroby lub chociaż przyniesienie ulgi. Wychodzi na to, że trzeba odcierpieć swoje. Przykro mi, że nie mogę w ten sposób pomóc Tobie lub tym, którzy dopiero zachorują. Życzę Ci i Synkowi pełnego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam. napisał/a: P_A_T_R_Y_C_J_A 2010-10-18 14:03 Najważniejsze, że czujecie się już ok. u nas już też dobrze. Ale ten wirus nas niesamowicie zaskoczył. napisał/a: Malma15 2011-04-26 21:07 Hello :) wiem,że ten post jest już dość stary i moderatorzy mnie zjadą,ale muszę na niego odpowiedzieć bo coś wiem w tym minione wakacje moja córcia przeszła tę samą chorobę,wszystko zaczęło się od niewinnych krosteczek na stópkach i rączkach,myśleliśmy z mężem,że komary ją pogryzły,bo dzień temu byliśmy nad jeziorkiem w lesie...posmarowałam jej emolium i poszliśmy spać.. w nocy córcia obudziła mnie z jękiem,że pieką ją stópki i boli buźka,wstałam czym prędzej i zobaczyłam,że te krostki na stópkach zamieniły się w bąble podchodzące wodą... takie pęcherzyki.. byłam przerażona ;( zajrzałam córuni do buziulki i zobaczyłam,że jest ona caaała w pleśniawkach! (takich samych krostkach jak na stópkach i rączkach) gorączkę miała wysoką chyba 39 stopni. Zerwałam się z łóżka i czym prędzej pojechaliśmy z mężem do dyżurnej apteki wykupiliśmy ibufen na zbicie gorączki i gencjanę 1 procent na jechać na pogotowie,ale postanowiliśmy,że poczekamy do rana i pójdziemy do lekarza - tak też zrobiliśmy. W nocy podaliśmy córci ibufen i wysmarowaliśmy buziulkę gencjaną... z truuuudem usnęła. Rano mąż poleciał zarejstrować maleńką do przychodni.. poszliśmy w południe do lekarza i pani doktor stwierdziła wirusowe zapalenie jamy ustnej.. dostaliśmy heviran , do smarowania tannohermal (takie mleczko) , nystatynę i gencjanę na wodzie.. córeczka dłuuugo nie mogła jeść i bardzo płakała,ale po upływie 7 dni jakoś to ten tydzien przeszlismy katorgi... okropna choroba i nikomu jej nie zycze.. mam nadzieje,ze pomoglam. ) pozdrowka dla chorowitych!
Witam, Postanowiłem w końcu dowiedzieć sie co mam na penisie. Załączam zdjęcia tego co mam od dłuższego czasu... ponad rok, może około 2 lata... Nie mam żadnych dolegliwości, ani bólu, ani swędzenia, nic... Tylko wygląd. Ale to nie jest normalny stan. Może ktoś mi coś w końcu powie... Ani urolog, ani dermatolog, ani onkolog (dermatolog zasugerował go) nic nie potrafili stwierdzić... Nie mają pojęcia co to i co z tym robić. Sugerują z tym żyć i tyle. Jakieś sugestie? Jak tu załączyć zdjęcia?
pęcherze z wodą na nogach zdjęcia